środa, 27 kwietnia 2011

piłka nożna w Anglii i Hiszpanii

W Premier League rozegrano 34,a w Primera Division 33 kolejkę spotkań.Nie zabrakło w nich do ciekawych rozstrzygnięć.
W Anglii szansę na dogonienie United raczej stracił Arsenal.Młodzież Wengera nie wytrzymuje w końcówkach sezonu presji.Tym razem przegrali z Boltonem 2-1 mimo wielu sytuacji i świetnej postawy Szczęsnego w bramce.Na dodatek spadli na trzecią pozycję w tabeli,a wyprzedziła ich Chelsea,która ograła West Ham 3-0.Nareszcie przełamał się Fernando Torres i strzelił goła ostatniej drużynie w tabeli.
W innych ciekawych meczach Manchester United pokonali Everton 1-0 po bramce coraz lepszego Hernandeza,a City w takich samych rozmiarach po golu Dzeko wygrali w Blackburn.Goniący czołówkę Liverpool wygrał 5-0 z Birmingham i zbliżył się do Tottenhamu,który tylko zremisował 2-2 z West Bromwich.

W Primera Division rozstrzelał się Real,który 6-3 na Estadio Mestalla ograł Valencię.Po tym meczu i wypowiedziach Mourinho że mogą wygrać z każdym i w każdym składzie,tylko najwięksi optymiści wierzą,że Barca straci prawie pewne mistrzostwo.Zespół z Katalonii wygrał 2-0 z Osasuną,ale gra słabiej,przechodzi chyba kryzys,jakby piłkarzom brakowało tlenu i dawały się we znaki trudy sezonu.
Ciekawie jest w rywalizacji o miejsca gwarantujące prawo gry w europejskich pucharach.Walczą o nie 3 drużyny Athletic Bilbao,Atletico Madryt i Sevilla,których dzieli niewielka ilość punktów.Do walki o Ligę Mistrzów mogą włączyć się Baskowie zajmujące 5 miejsce,a mający teoretycznie łatwiejszych przeciwników niż 4 Villarreal,który jeszcze zagra Realem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz